*Prezent ode mnie dla mnie :)

:)
Tak się zdarzyło, że do mojego portfelika trafił bonusik w postaci bonów. Część, wg zdrowego rozsądku, przeznaczyłam na potrzeby gospodarstwa domowego - jako oczywiście przykładna Pani domu ;) ale jak tu nie zakupić czegoś dla własnej przyjemności. Kierunek? Sephora :) 
Zakochałam się w zapachu Lancome Tresor in Love i takowy chciałam zakupić ale, że Panie z obsługi są doskonale przeszkolone z zakresu sprzedaży to i ja zazwyczaj odporna na takie triki dałam się namówić na ... promocję :) Ale to tylko dlatego, że owa promocja była całkiem nie głupia :) 4 produkty w cenie 1. Do kaski którą chciałam przeznaczyć na zakupy musiałam dołożyć 99zł, dlatego uważam, że zrobiłam niezły deal :) 
Oto moje cudeńka:
* 50 ml woda perfumowana
* 50 ml balsam do ciała
* Miniaturka tuszu do rzęs Lancome Hypnose
* Kosmetyczka czarna z brokatem



co najbardziej urzekające w perfumie oprócz zapachu? słodka czarna różyczka na szyjce buteleczki :)


See You!